Plecak - słodki króliczek - spolszczenie tutorialu - DIY
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6YFAtu74T8-N5VuCkWD7De5xRtbCSK5Kppkd7lmP4rgYdWQmx8h3IgT_uKwFKs1n5e5q1dT_Y-yG6kUP8YEhP3ZCIdYfzUYUbvAMxYBl1RdIWKde4_dyHmbUt_A2tg7dk2Uef4IsrOHUs/s400/plecak+kr%25C3%25B3lik.jpg)
Jeśli kogoś interesuje oryginał to
zapraszam tu:
http://www.sewmuchado.com/2015/03/bunny-toddler-backpack-free-pattern-2.html
.
Na szczęście zdecydowałam się na
uszycie próbnego plecaka, bo okazało się, że nie wystarczyło
przeliczyć miar (jardy i cale) używanych przez autorkę bloga na
centymetry. Okazało się, że jesteśmy też w Polsce ograniczeni
wielkością metalowych łączeń do szelek.
Wpis ten ma na celu przystosowanie tego
tutoriala do polskich warunków, przy czym zaznaczam, że jestem
szyciową amatorką, która zdaje sobie sprawę z własnych
niedociągnięć i ograniczeń. Bądźcie dla mnie wyrozumiali :)
No więc zaczynamy!
Lista zakupów:
- Pół metra bieżącego tkaniny bawełnianej lub poliestrowej (lubię recycling tkanin – do uszycia poniższego plecaka użyłam starej poliestrowej tuniki, zachęcam też do odwiedzania lumpeksów – pełno tam ciekawych materiałów za grosze)
- Metr grubej flizeliny (ja moją kupuję w hurtowni tapicerskiej – kosztuje wtedy 3,5 zł). Można kupić taką, którą da się przyprasować do materiału. Pamiętajcie, że oprócz tego, żeby materiał nam się nie ruszał zależy nam też na sztywności, więc ja daję podwójną warstwę flizeliny. Najczęściej można ją dostać w kolorze białym lub czarnym – wybierzcie zbliżony do używanej przez was bawełny – ja wybrałam czarny.
- Suwak do plecaka – ja wybrałam solidny, dedykowany do torebek, w kolorze zbliżonym do bawełny – kosztował 3,5 zł w pasmanterii.
- Kawałek tkaniny bawełnianej na podszewkę – to może być stara poszewka na poduszkę, obojętnie.
- Kawałek futerka na uszy i pomponik na ogonek – ja wykorzystałam starą poszewkę na poduchę. Miała od razu pomponiki – co za szczęście :)
- Wykrój na plecak – jest dostępny po zalogowaniu się na stronę, którą podałam wyżej. ZA DARMO oczywiście do użytku własnego, niekomercyjnego.
- Nici / maszyna do szycia / igły / szpilki / nożyczki – wiadomo.
Całkowity koszt plecaka u mnie to
około 15 zł, bo użyłam materiałów, które już miałam w domu.
Do szycia polecam wam tkaniny jednolite albo w groszki lub delikatne
paski. Przy mocnych deseniach urok królika się zgubi.
Do dzieła!
Wypierz materiał przed szyciem i
wyprasuj. Nazywa się to dekatyzacją i sprawi, że nie zaczniesz
płakać, kiedy wyciągniesz plecak z pralki (bo się np. skurczy
albo rozciągnie). Jeśli używasz materiału, który już był
prany, pomiń ten krok.
Na wydrukowanym wykroju znajduje się
kontrolny kwadrat o boku jednego cala. Sprawdź linijką czy ma 2,54
cm. Jeśli drukowałaś na zwykłej drukarce w formacie A4 to
wszystko powinno być ok. Teraz można wyciąć wykrój i podklejać
go do ładu.
Odrysuj uszy królika w materiale
futerkowym i bawełnie. Pamiętaj o delikatnym zapasie na szwy (dodaj
około pół cm).
Z materiału wycinasz to, co jest na
wykroju: dwa razy zaokrąglony prostokąt i dwa razy uszy
Z reszty materiału musisz wyciąć
boki plecaka i szelki. Potrzebujesz prostokątów:
- pas boczny – dół – 1 szt – 11,5 x 50 cm
- pasy przy suwaku – boki – 2 szt – 5,6 x 37,5 cm
- rączka do powieszenia plecaka – 1 szt – 5 x 15 cm
- pas krótki na szelkę – dół – 2 szt – 10 x 12,5 cm
- pas długi na szelkę – góra – 2 szt – 10 x 60 cm
Pamiętaj o delikatnych zapasach na
szwy!
Całość powinna wyglądać tak.
Sprawdź, czy wszystko masz :)
Ja zaczynam od podszewki. Wycinam bez
zapasu na szwy dwa zaokrąglone prostokąty z wykroju i 3 prostokąty:
- pas boczny – dół – 1 szt –
11,5 x 50 cm
- pasy przy suwaku – boki – 2 szt –
5,6 x 37,5 cm
W pasach bocznych (tych o wymiarach 5,6
x 37,5) obszyj dłuższy bok, a następnie zszyj go z długim paskiem
– powinna wyjść szeroka ramka z obszytą szparą na niewidzialny
zamek :)
Do tego przyszyj boki – zaokrąglone
prostokąty. Jeśli wywrócisz podszewkę na drugą stroną wyjdzie
ci szkielet plecaka :) Ale zostaw go lewą stroną na zewnątrz.
Zszyj uszy królika – futerko z
bawełną – przerzuć na prawą stronę.
Wszystkie części, z których będziemy
teraz korzystać powinno być wzmocnione flizeliną – na boki
plecaka, przód i tył dałam podwójną warstwę flizeliny. Na
szelki – pojedynczą.
Zacznijmy od szelek. Ja zawsze wpinam
na środek agrafkę, która potem pomaga mi w przerzuceniu materiału
na prawą stronę. Wygląda to tak:
Na koniec przeszywam jeszcze raz boki po obu stronach - to wzmacnia szelkę.
Teraz mocujemy metalową pojedynczą
ramkę i przeszywamy, żeby trzymała się stabilnie.
Obszywamy i przewracamy na drugą
stronę długie szelki.
Tego, co się teraz stanie nie jestem w
stanie opisać. Byłoby to szalenie skomplikowane. Ale wierzę, że
kiedy zobaczysz obrazki uwierzysz, że to wcale nie jest trudne.
Dzięki takiemu mocowaniu szelki będą regulowane i dopasujesz je
nawet do bardzo małego dziecka.
Z przodu plecaka przyszyj uszy królika.
Do dwóch boków 5,6 x 37,5 doszywamy
zamek. Suwak 40 centymetrowy może nam delikatnie wystawać, nie
przejmuj się tym.
Teraz do tych dwóch boków doszyj
gruby pasek na dół – tak jak przy szyciu podszewki. Powstanie
wielka ramka plecaka. Pamiętaj przy szyciu, żeby zostawić
delikatnie rozsunięty zamek – tak, żeby się dostać do prawej
strony plecaka.
Pozostało nam doszycie przodu i tyłu.
Pamiętaj o dokładnym przeszpilkowaniu!
Plecak wywijamy na prawą stronę. Jest
już prawie gotowy, ale w środku straszą bebechy strzępiącego się
materiału i wystających nici.
Wszyj podszewkę i gotowe!
Ponieważ plecak szyłam w prezencie na
drugie urodzinki małej Zosi dla jej mamy zostawiłam przyszycie
małego ogonka – pomponika. W ramach żartu oczywiście :) Ale nie
pomijajcie ogonka. Kiedy dziecko wkłada plecak, ogonek królika jest
na wysokości pupy dziecka. Wygląda to prześmiesznie. Najlepszy
moment na doszycie go jest przed wszyciem podszewki.
I gotowe!
Trochę było roboty, ale przyznaj, że
warto.
Długo szukałam ładnego plecaka dla
mojego prawie-że przedszkolaka. Nic nie znalazłam. Jeśli coś mi
się spodobało, to miało zaporową cenę (ach ten mój drogi
gust!). Zachęcam więc serdecznie do korzystania z tutoriala i życzę
miłego szycia i mało przeklinania przy nim ;D
Skąpa Mama
Genialny plecak:) i na pewno baaardzo pojemny. Ja widziałam takie ale na zasadzie worka-plecaka. Czegoś takiego jeszcze nie. Gdyby nie to, że moja córa ma już z Maszą plecak to pewnie bym się pokusiła do uszycia:)
OdpowiedzUsuńCzy wielkosc plecaka bedzie odpowiednia dla doroslej osoby?
OdpowiedzUsuń